Czy inwestowanie w nowe systemy na starych maszynach drukarskich ma sens?

15 marca 2023

Szukanie oszczędności w firmie to też sztuka – czy warto inwestować w nowe systemy na starych maszynach i czy używany sprzęt to dobra inwestycja

Maszyna fleksograficzna, rok produkcji 2006. Brakuje tylko roku do uzyskania pełnoletności. System kontroli druku pochodzi z tego samego okresu. Niestety system wizyjny wyczerpuje swoje możliwości, zdarzają się awarie. Denerwujesz się, bo inwestycje nie są Ci po drodze w tych trudnych czasach. Docelowo rozważasz sprzedaż maszyny drukarskiej, ale póki pracuje jest Ci potrzebny również system inspekcji. Czy sytuacja brzmi znajomo? Co zrobić w tej sytuacji?

Co warto zrobić kiedy w drukarni pracują stare urządzenia

• Przede wszystkim oceń wartość maszyny drukarskiej dla Twojego biznesu, czy jest w 100% wykorzystywana, czy ma wpływ i jak duży na biznes, spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie jakie będą efekty braku systemu kontroli druku
• W razie awarii skontaktuj się z serwisem dostawcy i sprawdź jakie są możliwości naprawy starego systemu
• Wiedząc, że masz stary system trzymaj rękę na pulsie, sprawdź jakie są dostępne na rynku rozwiązania, ile kosztują. Przygotuj się, aby w sytuacji kryzysowej skrócić proces zakupu nowego urządzenia i uchronić się przed przestojem w produkcji
• Jeśli nie chcesz przeinwestować możesz rozejrzeć się za używanym systemem, ale ryzyko jest spore, bo nie wiadomo w jakim faktycznie stanie go kupujesz i kiedy ten system również będzie wymagał wsparcia. Sprawdź czy producent gwarantuje wsparcie dla tego modelu.
• Sprawdź jakie dostawca oferuje opcje nowych systemów. Wielu dostawców stosuje politykę linii produktów, co oznacza, że są dostępne systemy proste i bardziej zaawansowane. Jeśli maszyna jest wiekowa można wybrać skromniejszy wariant, który pozwoli przetrwać i wykorzystać jeszcze potencjał maszyny drukującej
• Jeśli na przykład awaria dotyczy systemu wizyjnego i z jakiś względów bardziej zaawansowane systemy odpowiadają Twoim potrzebom, warto wówczas pamiętać, że w razie wymiany maszyny fleksograficznej na nową, system wizyjny można również przenieść na nową maszynę drukującą.

Historie Klientów, które mogą nas czegoś nauczyć

Jeden z naszych klientów w branży drukarskiej długo przymierzał się do zakupu maszyny fleksograficznej. Ostatecznie wybór padł na używaną maszynę, która przyjechała do drukarni z Włoch. Była też wyposażona w system inspekcji BST. Klient był przekonany, ze zrobił dobry zakup i był przekonany że system do inspekcji jest nowej generacji czyli z linii IPQ Center. Zwrócił się do nas z prośbą o szkolenie. Wszyscy byliśmy zdziwieni, kiedy podczas identyfikacji systemu okazało się, ze maszyna była wyposażona w system od wielu lat nie produkowany, bez dostępu do części zamiennych i wiedzy serwisantów. Oszczędności warto przeanalizować, bo mogą okazać się naprawdę pozorne – podkreślają pracownicy Emipak.

Bardzo podobną sytuację mieliśmy z produktem typu paletyzator. Jeden z naszych potencjalnych Klientów z radością poinformował nas, że jego firma zdecydowała się na używany sprzęt. Sprowadzenie takiego urządzenia z innego zakładu, jego remont, zainstalowanie na hali produkcyjnej zamknęło się w kwocie ok. 1 mln zł. Realizujemy takie projekty i wiemy, że w tej kwocie można zakupić nowy paletyzator, renomowanej marki, taki który bez większych ingerencji jest w stanie pracować 20 lat a nawet więcej – mówi Izabela Talmont, Business Development Manager w firmie Emipak. W naszych głowach siedzi stereotyp, ze używane jest tańsze, ale pytanie brzmi jak długo i czy aby na pewno.